Norwegia
DUCHOWOŚĆ W BIZNESIE I ŻYCIU
CZYLI BUDOWANIE "EXTREME OWNERSHIP" WŚRÓD KADRY ZARZĄDZAJĄCEJ, PRZEDSIĘBIORCÓW, ARTYSTÓW I OSÓB, KTÓRE PRAGNĄ SAMOSPEŁNIENIA I LEPSZEGO ŻYCIA.
ZMIENIAJMY PARADYGMATY RAZEM.
Kaja Dominas Sp z o.o. 2025 |
SOCIAL MEDIA:
Każdy manager zna tę mantrę analitycznych spotkań: co powinniśmy przestać robić (STOP), co powinniśmy zacząć robić (START), a co działa i należy to kontynuować (CONTINUE). To logiczne, bezpieczne i oparte na danych podejście do optymalizacji. Jest jednak pewien problem. Większość firm, skupiona na analizie przeszłości, z mistrzowską precyzją operuje tylko w dwóch obszarach, niemal całkowicie ignorując ten trzeci.
A to właśnie w odważnym START kryje się prawdziwa innowacja, wzrost i przewaga konkurencyjna. To tutaj świadome przywództwo i duchowość w biznesie przestają być modnymi hasłami, a stają się kluczowymi narzędziami.
Analiza tego, co nie działa (STOP) i co działa (CONTINUE), jest niezwykle ważna. Pozwala eliminować błędy i skalować sukcesy. Jest to jednak praca odtwórcza – poruszamy się w ramach tego, co już znamy i co możemy zmierzyć. To domena managera, który dba o optymalizację istniejącego systemu.
Problem w tym, że poleganie wyłącznie na danych z przeszłości prowadzi do stagnacji. Pozwala co najwyżej na bycie trochę lepszą wersją tego, kim byliśmy wczoraj, ale nigdy nie pozwoli nam stać się kimś zupełnie nowym.
Prawdziwy START to skok w nieznane. To decyzja o wdrożeniu czegoś, na co nie mamy jeszcze twardych danych. To właśnie tutaj pojawia się potrzeba sięgnięcia po inne narzędzie – intuicję.
I tu zaczynają się schody. W świecie biznesu, który uwielbia pewność, głos intuicji jest często mylony z jej niebezpiecznym kuzynem – myśleniem na skróty. Jak je odróżnić?
Myślenie na skróty to głos naszego ego, strachu i wewnętrznego krytyka. Jest głośne, emocjonalne i reaktywne. Bazuje na przeszłych lękach, ograniczających przekonaniach i potrzebie natychmiastowej, łatwej odpowiedzi. Podszywa się pod intuicję, ale jego paliwem jest niepokój. Prowadzi do impulsywnych, często błędnych decyzji, które są jedynie powieleniem starych schematów.
Prawdziwa intuicja jest inna. To cichy, spokojny głos płynący z głębi. Nie jest emocjonalna. To subtelne, ale wyraźne poczucie "wiedzy", które nie zawsze ma logiczne uzasadnienie. Jest proaktywna, ekspansywna i otwiera na nowe możliwości, zamiast chronić przed wyimaginowanym zagrożeniem.
Rozróżnienie między intuicją a myśleniem na skróty jest fundamentem, na którym opiera się świadome przywództwo.
Problem polega na tym, że hałas ego, analitycznego umysłu i presji otoczenia jest ogłuszający. Cichy szept intuicji nie ma szans się przez niego przebić. Właśnie dlatego praktyczna duchowość w biznesie zyskuje na znaczeniu.
W mojej pracy z liderami i przedsiębiorcami nie zajmujemy się magią. Korzystamy z konkretnych narzędzi i technik (takich jak praca nad reaktywnością i uspokojenie umysłu), które mają jeden cel: wyciszyć hałas ego i wewnętrznego krytyka.
Kiedy umysł się uspokaja, tworzy się przestrzeń, w której wreszcie można usłyszeć ten piękny, kreatywny i niezwykle mądry głos intuicji. Głos, który cały czas w nas jest, ale który tak skutecznie nauczyliśmy się zagłuszać.
Jeśli czujesz, że Twój biznes utknął w bezpiecznym, ale duszącym świecie optymalizacji, to znak, że czas odważnie wkroczyć w pole START. Czas przestać polegać wyłącznie na tym, co było, i otworzyć się na to, co może być.
Prawdziwa innowacja nie rodzi się w arkuszach kalkulacyjnych, ale w cichej przestrzeni umysłu, w której świadome przywództwo pozwala intuicji wskazać zupełnie nową drogę.