Brunei
Brunei
DUCHOWOŚĆ W BIZNESIE I ŻYCIU
CZYLI BUDOWANIE "EXTREME OWNERSHIP" WŚRÓD KADRY ZARZĄDZAJĄCEJ, PRZEDSIĘBIORCÓW, ARTYSTÓW I OSÓB, KTÓRE PRAGNĄ SAMOSPEŁNIENIA I LEPSZEGO ŻYCIA.
ZMIENIAJMY PARADYGMATY RAZEM.
Kaja Dominas Sp z o.o. 2025 |
SOCIAL MEDIA:
„Statek nie tonie od wody, która go otacza, ale od tej która dostała się do środka”.
To o nas - pracownikach, którzy zapomnieli o swojej mocy i poddali się zewnętrznej sile. Pozwolili, by ta woda ich zalała powodując:
- Frustrację
- Agresję psychiczną
- Bezsenność
- Permanentny stres
- Choroby (każda choroba coś nam pokazuje, kiedy to zrozumiemy?)
Wchodzimy do pracy i powoli zapominamy, kim jesteśmy, po co jesteśmy, jakie mamy wartości. Zaczynamy przesiąkać kulturą.
Popatrzmy co się dzieje w środku przeciętnej firmy (i nie mówię o pracy operacyjnej na co dzień tylko większych projektach):
- PR wymyśla strategię by zamieść pod dywan niewygodę. Najczęściej jest potrzebny w kryzysie. Po co? By ładnie opakować brzydotę. By społeczeństwo „to łyknęło”.
- Działy innowacji powstają, by można było mówić o niej, „bo to na czasie”, fajny temat do szerzenia PR. Problem tylko taki, że nie ma miejsca na innowacje, bo firma goni swój ogonek i innowacja wywróciłaby do góry nogami procesy, schematy, czyli znaną firmie strefę (dys)komfortu. Dział jest, ale na potrzeby PR nie zaś wdrażania innowacji.
- Prawnicy bronią niezdrowe, wręcz patologiczne postawy, niepewnych siebie szefów, którzy znają głównie narzędzie kija do wymuszania wyników.
- Dział HR przypomina wydmuszkę mówiącą o potrzebie rozwoju ludzi, braku zgody na dyskryminację i mobbing. Na koniec podpisuje się imieniem i nazwiskiem na dokumencie i otula zachowania patologiczne ciepłą kołderką.
- Marketing wymyśla strategię produktom, które nie są warte swojej ceny, które mają lepsze zamienniki.
- Sprzedaż sprzedaje sreberka. Co w nich jest - sami wiecie.
Nasz wewnętrzny statek nabiera wody. Jak można nie nabierać toksyn pracując w toksyczności? Stajemy się bardziej niespokojni w życiu prywatnym i zawodowym, sfrustrowani, bez siły, nasze zdrowie podupada, nie śpimy. Nasze myśli krążą wokół pracy i toksycznych zachowań nie zaś spokoju, szczęścia i wolności.
Bronimy w imię korporacji, nie, skreśl. Bronimy w imieniu swoim. Wydaje się nam „bo pieniądze”, „bo kredyt”, „bo….” A Ty masz znacznie więcej do stracenia. Tracisz siebie. Akceptując pewne wartości, podpisujesz się pod nimi. Firmujesz je całym sobą. Twój wewnętrzny statek dalej tonie.
„Powinniśmy być częścią otaczającego nas świata a nie całkowicie się z nim łączyć a w nim tracić własną tożsamość i autentyczność.” Gabor Mate
Wszystko zaczyna się od Ciebie. A otoczenie Ci tylko przypomina, co masz w środku (w sercu i głowie). Zmienisz środek, zmieni się otoczenie. Gwarantuje, że na lepsze.
PS „Patologia” wg SJP PWN: „nieprawidłowe zjawiska występujące w życiu społecznym”
Cały czas mam na uwadze, że są organizacje zdrowe, w których wewnętrzne działy nie doświadczają toksycznych zachowań. Te firmy tworzą i sprzedają wspaniałe produkty. Jestem przekonana, że takich firm będzie coraz więcej. Akceptuj i wybieraj zdrowe organizacje. Wszystko zależy od Twojej zmiany, Twoich wyborów, tylko Twoich.
Jesteś Panem swojego losu. Ty. Nie Twój szef.