Hiszpania
DUCHOWOŚĆ W BIZNESIE I ŻYCIU
CZYLI BUDOWANIE "EXTREME OWNERSHIP" WŚRÓD KADRY ZARZĄDZAJĄCEJ, PRZEDSIĘBIORCÓW, ARTYSTÓW I OSÓB, KTÓRE PRAGNĄ SAMOSPEŁNIENIA I LEPSZEGO ŻYCIA.
ZMIENIAJMY PARADYGMATY RAZEM.
Kaja Dominas Sp z o.o. 2025 |
SOCIAL MEDIA:
W biznesie wszystko sprowadza się do wyników. Cel, target, KPI. Jesteśmy uczeni, by "brać" – zdobywać rynek, przejmować klientów, osiągać cele. Sukces w tym paradygmacie jest aktem zdobywczym. A jednak, nawet gdy "wygrasz", często pojawia się uczucie pustki. Satysfakcja jest chwilowa, a Ty dalej gonisz króliczka.
Dzieje się tak, ponieważ operujesz w oparciu o przestarzały system: energię brania. To system, który w długiej perspektywie zawsze prowadzi do deficytu – wypalenia, utraty sensu i toksycznej kultury.
Każde Twoje działanie w biznesie – od wysłania maila po wielomilionową strategię – jest napędzane przez jedną z dwóch fundamentalnie różnych intencji.
To nasz domyślny, nieświadomy program. Intencja brania nie musi oznaczać chciwości. Jej celem jest potwierdzenie własnej wartości poprzez zewnętrzne walidacje. Działasz z tej energii, gdy Twoim ukrytym celem jest zaspokojenie jednej z trzech fundamentalnych potrzeb Ego:
Doskonałym polem do obserwacji tej dynamiki są media społecznościowe. Lider staje przed wyborem: czy pisze komentarz, aby dać wartość (podzielić się wiedzą), czy aby coś wziąć (pokazać się jako "mądry", zdobyć polubienia i potwierdzić swoje kompetencje)? Jeśli intencją jest to drugie, każde działanie, nawet to wyglądające na szczodre, jest w istocie aktem brania.
Dążenie do potwierdzenia swojego statusu i wpływu.
Pragnienie udowodnienia swojej wiedzy i uniknięcia oceny o niekompetencji.
Lęk przed odrzuceniem i chęć bycia postrzeganym jako niezastąpiony członek grupy.
To świadomy wybór lidera, który operuje z poziomu pełni, a nie braku. Działasz z tej energii, gdy Twoim celem jest wniesienie wartości, służenie innym i kreowanie czegoś większego niż Ty sam/a. Nie potrzebujesz zewnętrznego potwierdzenia, bo Twoja wartość jest wewnętrzna i niezachwiana.
Gdy firma jest zarządzana z energii brania, prowadzi to do nieuniknionych, toksycznych konsekwencji, nawet jeśli na papierze wyniki wyglądają dobrze.
Obniżasz jakość produktu, by zmaksymalizować zysk w danym kwartale. Chwilowo KPI rośnie, ale długofalowo niszczysz zaufanie klientów.
"Wyciskasz" z ludzi maksimum, ignorując ich dobrostan, by osiągnąć nierealistyczne cele. Zespół się wypala, a najlepsi gracze odchodzą.
Pracujesz 24/7 i gasisz wszystkie pożary, wierząc, że jesteś niezastąpionym/ą bohaterem/bohaterką firmy. W rzeczywistości to akt brania – próbujesz wziąć poczucie bezpieczeństwa, uznanie i uniknąć odrzucenia. Twoja intencja nie płynie z chęci dawania wartości, ale z lęku przed tym, co się stanie, jeśli na chwilę odpuścisz. To prosta droga do wypalenia.
W negocjacjach dążysz do "wygranej" za wszelką cenę, zamiast budować partnerskie relacje win-win. Zdobywasz jeden kontrakt, ale zamykasz sobie drzwi do przyszłej współpracy.
Pogoń za celem w energii brania jest jak picie słonej wody – im więcej pijesz, tym większe masz pragnienie. Każdy osiągnięty cel tylko na chwilę zaspokaja głód ego, by za moment stworzyć nowy, jeszcze większy.
Przejście na system operacyjny "dawania" nie oznacza rezygnacji z zysków. Oznacza fundamentalną zmianę intencji, która prowadzi do o wiele trwalszego sukcesu.
Zanim podejmiesz działanie – napiszesz komentarz, zorganizujesz spotkanie, stworzysz strategię – wciśnij Pauzę. Zadaj sobie pytanie: "Czy robię to, by coś wziąć (uznanie, kontrolę), czy by coś dać (wartość, klarowność, wsparcie)?". Sama świadomość intencji jest pierwszym krokiem do jej zmiany.
Zamiast definiować cel jako "zdobycie 10% rynku", zdefiniuj go jako "stanie się firmą, która dostarcza tak ogromną wartość, że 10% rynku naturalnie chce z nami pracować".
W paradygmacie dawania, zysk nie jest celem samym w sobie. Jest naturalnym rezultatem i dowodem na to, że wnosisz na rynek prawdziwą wartość. Pieniądze przestają być "zdobyczą", a stają się paliwem, które pozwala Ci dawać jeszcze więcej.
Prawdziwa sztuka nie polega na braniu. Polega na dawaniu w tak autentyczny sposób, że wszechświat nie ma innego wyjścia, jak oddać Ci z nawiązką. To jest fundament biznesu, który nie tylko odnosi sukcesy, ale ma też duszę. To jest fundament świadomego przywództwa.
Kuba